My faceci tak mamy, że uważamy się za jednostki nieśmiertelne… może za wyjątkiem przeziębienia. Wtedy jesteśmy gotowi spisać testament i pożegnać bliskich, lecz w innych przypadkach… no f***ing way – kozaki nie do zdarcia. Tu boli, tam strzyka… damy radę. „Nie takie rzeczy w Wojsku się przechodziło”.
Z mało znanych powodów mamy „we krwi” frywolne podejście do tematu własnego zdrowia. Dopóki wszystko jest na swoim miejscu – nie ma się o co martwić. Niestety jest to bardzo mylne przeświadczenie chociażby dlatego, że zwykła niedoleczona grypa może skończyć się niewydolnością krążenia.
Inną, mocno zaniedbywaną stroną jest profilaktyka zdrowotna. Tutaj nie ma szans, by namówić kogokolwiek z nas na jakiekolwiek badania, jeżeli sytuacja nie zagraża życiu. W tym przypadku nasze partnerki / żony / kochanki prawie zawsze znajdą mocny argument by zmotywować do działania oporną jednostkę z chromosomami XY.
Jest jednak temat, który nie jest poruszanych nawet w najgłębszych czeluściach naszej świadomości. Uznajemy, że nas nie dotyczy… bo jesteśmy zbyt młodzi.
Coś o Twoich kulkach
W pewnym wieku dowiadujesz się, że to co masz między udami służy do konkretnych celów… i niekoniecznie jest to oddawanie moczu… więc korzystasz z „dobroci inwentarza” lub nie. Wiedzę o tym co mamy i jak używać pozyskujemy z różnych źródeł, które są bardziej lub mniej edukujące: przekazują prawdę lub zakrzywiają rzeczywistość.
Bez względu na źródło, w większości przypadków jesteśmy niedoinformowani.
Gonady męskie, jak w przypadku większości ssaków, usytuowane są poza obrębem organizmu co powoduje, że są wrażliwe na różne czynniki i "zdarzenia". Jeżeli nigdy nie poznałeś bólu jąder – szacun. Większości z nas przytrafił się incydent, gdy w oczkach pojawiły się łzy a na usta cisnęły najzmyślniejsze przekleństwa. Uderzenie lub zgniecenie to jedne z bardziej drastycznych działań wymierzonych w nasze przyrodzenie, jednakże są to sporadyczne sytuacje, gdyż bardzo dbamy o to, by do nich nie dochodziło.
Niestety, o innych rzeczach zapominamy. Długotrwałe siedzenie (biuro / samochód), gorące kąpiele, upały, trzymanie laptopa na kolanach czy obcisła bielizna również ma wpływ na nasze kulki. Dorzucimy do tego śmieciowe żarcie, używki… i mamy combo doprowadzające do różnych dolegliwości, w tym problemów z płodnością.
Bez jaj… przejdź do meritum
- Dlaczego Ala ma kota?
- …bo Staś ma raka… jąder.
Ciężki żart? Mało śmieszny? Prostacki? Jak już skończysz pomstować w myślach to wiedz, że grupa ryzyka dla nowotworów jądra obejmuje osoby w wieku 14-35 lat… tak... 14 lat: ledwo zacząłeś życie a „załapujesz” się na chorobę „ludzi starych”.
Źródło: http://onkologia.org.pl/raporty/#wykres_liniowy_wspolczynniki_wg_wieku
I tu jest błąd: w naszym społeczeństwie krąży przeświadczenie, że nowotwory jąder dotykają głównie „starszych panów”. W rzeczywistości nowotwór jąder jest najpowszechniejszym typem nowotworu wśród mężczyzn przed czterdziestym rokiem życia.
„Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: świenta prowda, tys prowda i gówno prowda”.
ks. Józef Tischner
Jeżeli uważasz, że temat nowotworu jąder czy prostaty nie dotyczą Ciebie to… gówno prowda. Jeżeli jesteś aktywny fizycznie, dbasz o siebie to i tak nie masz gwarancji, że z Twoim "sprzętem" jest wszystko w porządku.
Największym „problemem” w profilaktyce nowotworów jąder czy prostaty jest poczucie wstydu i blokada przed udaniem się do urologa. „Żaden obcy facet nie będzie tykał moich jaj czy pchał palec w d***e”.
„Palec w d***e” to badanie tzw. per rectum i wykonuje się je z powodu umiejscowienia prostaty. „Macanie jajek” jest niezbędne do określenia, czy pojawiły się zgrubienia lub przerosty. Jeżeli masz obiekcje co do mężczyzn – żaden problem. Zawsze możesz udać się do lekarki.
Nie bądź „miękka faja” i weź przykład z kobiet: regularnie udają się na badanie ginekologiczne, mimo iż nie należy to do najprzyjemniejszych form „spędzania czasu”.
Żadne z powyższych nie satysfakcjonuje? Pozostaje autodiagnoza. Wytyczne jak wykonać takie badanie znajdziesz w sieci bez problemu.
Movember
Listopad to miesiąc zwany w Polsce Wąsopadem, a za granicą Movember'em.
W listopadzie mężczyźni zapuszczają wąsy, aby w ten sposób zwrócić uwagę na ważne problemy zdrowotne, które ich dotykają.
Nazwa wzięła się od połączenia dwóch słów: moustache (w skrócie mo), czyli wąsy oraz November, czyli listopad.
Celem akcji Movember jest podniesienie świadomości społecznej na temat problemów zdrowotnych występujących u mężczyzn, a przede wszystkim raka prostaty i innych rodzajów raka, z którymi borykają się mężczyźni.
Listopad się skończy a temat zostaje, więc:
Nie rób sobie jaj - zadbaj o to co jeszcze masz.
Więcej na temat nowotworów znajdziesz tutaj:
Dotarłeś do końca: teraz możesz drwić lub posłać artykuł dalej.
